Odtwarzanie Kliknij, aby rozpocząć odtwarzanie Pauza Pauza
Wczytywanie
 
KuPamięci.pl

Krzysztof Rzepecki


* 06.01.1986

 

+ 12.03.2010

Miejsce pochówku: Cmentarz przy kościele Św.Katarzyny- Warszawa- Służew Ul.Fosa17

 
Licznik odwiedzin strony
440504
Dodane ponad rok temu
MAMA ŚP JACUSIA GŁADYSZ.
Nie chciałeś być pierwszy lecz byłeś wybrany. Kochałeś całym swym sercem i byłeś kochany. Miałeś wielu przyjaciół dla Ciebie życzliwych, Pragnąłeś tak niewiele, żeby żyć i być szczęśliwym. A teraz.. Serce się ogromnie smuci co minęło już nigdy nie wróci. Nasze życie tak szybko się zmienia, ale nigdy nie zmienią się nasze wspomnienia. ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
Zgłoś SPAM
MAMA ŚP JACUSIA GŁADYSZ.
Odszedłeś. Dlaczego tak nagle? Dlaczego bez ostrzeżenia? Dlaczego zwinąłeś żagle? W mym sercu pełno cierpienia. Odszedłeś. Płakałam, czekałam. Że przyjdziesz, że mnie pocieszysz. Przyszedłeś. Już Cię widziałam. Już czułam, że przy mnie Jesteś. Przyszedłeś lecz nie umiałam. Dotknąć, przytulić, zatrzymać. Przyszedłeś tak Cię kochałam. Pozostało mi tylko wspominać. Dlaczego okrutna śmierci? Dlaczego zabrałaś mi szczęście? Dlaczego z tą swoją podróżą? Musiałaś trafić w to miejsce? Dlaczego właśnie Jego? Dlaczego właśnie to Serce? Dlaczego to Jemu wieko zamknęłaś? Choć Chciał żyć jeszcze.
Zgłoś SPAM
MAMA ŚP JACUSIA GŁADYSZ.
Biegasz syneczku oglądając łąki zielone. A mi syneczku zostały łzy słone. Ty mnie pocieszyć w potrzebie chcesz. Lecz jak ból mój ukoić nie bardzo wiesz I choć spotkamy się u bram św.Piotra. Nikt nie wie jak długo to potrwa. Została mi pamięć po Tobie wciąż żywa. I nikt nie zdoła mi jej już wyrwać. ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
Zgłoś SPAM
Mama Karola Wiśniewskiego
"I zapalimy dla Ciebie świecę, by rozproszyć ciemności i uczcić nasz przeszły wspólny czas. Jak latarnia na morzu jasny świecy płomień będzie nas wiódł tą naszą drogą… Och, zapalimy dziś świece dla Ciebie… Mijają pory roku, czas płynie i czas trwa. A my, znużeni ogromnie, idziemy przed siebie w dal. Ty wiesz, że to już nie to… A gdy tak idziemy samotnie, czy słyszysz, gdy wzywamy Cię? Czy słyszysz jak nucimy piosenkę, którą śpiewaliśmy Ty i my? Byłeś cudem naszego życia, byłeś tą wielką niespodzianką, gdy patrzyliśmy Ci w oczy, widzieliśmy w nich głębie niezwykłą… Te chwile piękne i te bolesne znosiliśmy z godnością A teraz już sami – pozostaniemy wierni miłości i szczęściu, które nam dałeś.”
Zgłoś SPAM
Anna Sinior
Pamiętamy...
Zgłoś SPAM
mama Ani Aftańskiej
Łza na policzku matki.. Otrzeć ją trudno niezmiernie.. Ta łza na policzku matki, a w sercu... w sercu ciernie... Ta łza, co nie wysycha choć niewidoczna bywa.. Łza, co dnia każdego od nowa serce rozrywa.. Kto zrozumie, ogarnie matki łzy i cierpienie... Kto pochylić się zechce nad jej bólem, tęsknieniem... Łza na policzku matki... wycieram ją od nowa a ona płynie i płynie wyschnąć wciąż nie gotowa...
Zgłoś SPAM
mama Aniołka Kasi Bednarz
Ci, których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość, to nieśmiertelność....Łączymy się w bólu z Państwem w tych najtrudniejszych dla nas dniach życia...
Zgłoś SPAM
BARTŁOMIEJ BROSZKIEWICZ
(PRZYJACIEL)
Drogi Przyjacielu niema Ciebie już kawał czasu :( gdy w tle leci kawałek z PLUTONU aż łzy lecą bo brak przyjaciela kompana ile pięknych chwil mogło by być przed nami .... ale widać ktoś inaczej zadecydowała ale na zawsze w moim sercu i zawsze wspominam jak przyjaciel przyjaciela trzymaj się tam na górze.
Zgłoś SPAM
mamusia śp. Nicole Gąszcz Machado
musimy mieć nadzieję ze któregoś dnia znowu się zobaczymy, ze Bóg pozwoli nam ujrzeć te osoby za którymi tak bardzo tęsknimi, i bez których zycie nigdy nie bedzie już takie samo-łączę się w bólu... Krzysiu opiekuj się moją malutką córeczką :(
Zgłoś SPAM
Jolanta Szydłowska-Jucha
(mama Anetki)
Przestańcie szlochać moi Kochani, przecież Ja jestem cały czas z Wami; Jestem nadzieją,wiarą,miłością, Nie chce być smutkiem,Chce być radością. Spróbujcie dostrzec Mnie prawie wszędzie, Choć jestem daleko i bujam w obłokach, Cierpię gdy widzę twarz , która szlocha; Chcę byście byli dla Mnie szczęśliwi Tak jak Ja , gdy byłem tu z Wami żywy. To dla Mnie ważne, jak dla Was Ja, By już nie spadła żadna łza..... Być może miną miesiące,lata lecz kiedyś przyjdzie właśnie ta data.... Ten dzień szczególny , i tak właśnie się stanie, Wyjdę na przeciw Wam,na spotkanie...; Dopiero wtedy Mnie zrozumiecie,że tu jest lepiej,niż tam na świecie, Dopiero wtedy będziecie wiedzieć, Jak Mnie cudownie jest teraz - w niebie; Tu jest bajeczny dom Boga Ojca, Rzeki miłości płynące bez końca. Jestem szczęśliwy..... Żyję wiecznie, w świecie radości i wielkiej.. ..cudownej Bożej miłości. Piszę do naszych rodzin,by nikt z Nich nigdy już nie zbłądził... Czynem,myślami,brakiem wiary; Każdy z Was,mały,młody czy stary Musi pamiętać do końca życia, że ,ma swoją drogę do przebycia, Dłuższą, krótszą ,nie ma jednakowej... ...ale dopiero na końcu jej powie : "Przepraszam Cię dziecko Moje kochane, przeze Mnie miałeś serce złamane, bo gdy zwątpiłem i nie wierzyłem, tym wiele smutków Ci przysporzyłem" Dlatego właśnie Moi Kochani, Musicie wierzyć dniami , nocami; Że jest Mi wspaniale,jestem szczęśliwy, lecz tylko wtedy gdy Wy wszyscy żywi, Wierzycie głęboko w Nasze życie wieczne I pozwalacie Nam czuć się tu bezpiecznie. Wy kochacie Nas,a My Was kochamy; musicie uwierzyć, bo My tu czekamy.....!!!
Zgłoś SPAM
Strony:   « poprzednia    1   2   ...   63   64   65   ...   68   69    następna » 
-
Powiadom znajomych
Imię i nazwisko:
Adres e-mail:
-
-
Małgorzata Rzepecka
22.03.2010