|
|
♥ KAZIMIERZ JANNASZ ♥
* 05.11.1914 + 14.09.2012
Miejsce pochówku: Warszawa, cm. Wolski, woj. mazowieckie
|
|
|
|
|
|
|
Licznik odwiedzin strony 498973
|
|
|
 |
|
Dodane ponad rok temu
 |
URSZULA
|
|
STACJA IV
MATKA
Miłości przez Matkę przyjęta, ucz nas,
że miłość na śmierć nie umiera.
Miłość nie unosi się gniewem.
PANIE KAZIMIERZU ZAPALAM
ŚWIATEŁKO PAMIĘCI
|
Zgłoś SPAM
 |
Zofia Kwiatkowska
|
|
⊰♥⊱ ⊰♥⊱ ⊰♥⊱ ⊰♥⊱ ⊰♥⊱ ⊰♥⊱
♥ Tam na dnie serca mi łość została
Szczera ,najlepsza, która wciąż żyje
Choć biegiem czasu już utulona
Ciągle tak wiele tęsknoty kryje...♥
⊰♥⊱ ⊰♥⊱ ⊰♥⊱ ⊰♥⊱ ⊰♥⊱ ⊰♥⊱
|
Zgłoś SPAM
 |
URSZULA
|
|
STACJA III
UPADEK NR 1
Miłości upadająca, ucz nas,
że miłość na śmierć nie umiera.
Miłość nie unosi się pychą.
PANIE KAZIMIERZU ZAPALAM
ŚWIATEŁKO PAMIĘCI
PANI HALINKO POZDRAWIAM SERDECZNIE
|
Zgłoś SPAM
 |
Zofia Kwiatkowska
|
|
♥.... w pustym pokoju pali się lampka
Wspomnień ogarek wiążący czas ....
Jeszcze niedawno był tu ktoś jeszcze .....
Lecz teraz .... pustka ......
Czyjś płomyk zgasł ..... PANIE KAZIMIERZU...♥
|
Zgłoś SPAM
 |
URSZULA
|
|
STACJA II
KRZYŻ NA PLECACH
Miłość,z krzyżem na plecach uczy nas,
że miłość na śmierć nie umiera.
Miłość nie szuka swego.
PANIE KAZIMIERZU ZAPALAM
ŚWIATEŁKO PAMIĘCI
|
Zgłoś SPAM
 |
Wojtek bliski Eweliny Skw.
|
|
SENSEM JEST MIŁOŚĆ CELEM TY PANIE . KRES TO NIE NICOŚĆ LECZ ZMARTWYCHWSTANIE. ŚWIATEŁKO WIARY , NADZIEI I MIŁOŚCI DLA PANA KAZIMIERZA. NIECH PAN BĘDZIE SZCZĘŚLIWYM PO TAMTEJ STRONIE:((*)(*)(*)(*)(*) PANI HALINKO SERDECZNIE POZDRAWIAM NA NOWY TYDZIEŃ I DZIĘKUJE ZA WSPÓLNE TRWANIE.
|
Zgłoś SPAM
 |
Hanka T.
|
|
````(
````((
```((,)
``[(¯✿¯)] SŁOWA NIGDY NIE ODDADZĄ
``[(¯✿¯)] W PEŁNI TEGO CO CZUJE SERCE.
``[(¯✿¯)]
|
Zgłoś SPAM
 |
Hanka T.
|
|
¸.•♥
•.¸¸.•`
♥¸.•´ ¸.•´¨)
«´¨ •.¸¸.•´¨`»♥ MOJE WSPOMNIENIE
(¸.•` ♥ DROGI PANIE KAZIMIERZU
♥«´¨•¸•¨`»♥
|
Zgłoś SPAM
 |
Hanka T.
|
|
•†•
Bez Was nie wiemy jak dalej żyć.
Bez Was wschody i zachody odmierzają szare, puste dni.
Bez Was jest tylko smutek, ból i łzy... DROGI PANIE KAZIMIERZU
•†•
|
Zgłoś SPAM
 |
Zofia Kwiatkowska
|
|
✿) Kiedy odchodzi nagle ktoś bliski i cząstka ciebie umiera z nim... I pustka wokół i nicość wszystkim, struna rozpaczy gdzieś w głębi drży. Serce przebija ci ostry sztylet, rozpruwa oddech powietrza łyk, wspominasz zmarłe, minione chwile, w gardło się wdziera żałosny krzyk.... W morzu tęsknoty, pytasz – dlaczego? Próżno próbujesz ożywić sny. Szczęście to tylko coś ulotnego - mrok zawsze zdławi słoneczne dni. Choć czas lekarzem, jednak zabija coś, co by mogło wciąż jeszcze trwać. Jak wąż się wokół szyi owija, dusi nadzieję, rozsiewa strach. ✿)
|
Zgłoś SPAM
|
|
|
|
|
|
|
|