KuPamięci.pl

Filip Alfred Kamiński


* 29.04.1990

 

+ 24.02.2010

Miejsce pochówku: Warszawa, cm. Bródzieński

,

woj. mazowieckie

pokaż wszystkie
wpisy (236)
Licznik odwiedzin strony
165464
Dodane ponad rok temu
mama Ani Aftańskiej
Zabrałeś nam o Boże Dziecinę kochaną
I żyć każesz z krwawą w sercu raną,
Daj siły krzyż dźwigać błagamy Ciebie
Daj wiarę, że kiedyś połączysz nas w Niebie
Zgłoś SPAM
Wzruszona nieznajoma
Są serca dobre, serca czułe, Są dusze jasne jak marzenia(...) Są też - wspomnienia... J. Tuwim
Zgłoś SPAM
BARBARA
Wszystko na świecie ma swe przeznaczenie, Lecz jedno pozostaje na zawsze... wspomnienie.
Zgłoś SPAM
mama Ś..P. Krzysia Bonawenturskiego
To największa strata, jaka może spotkać Bliskich. Serdeczne wyrazy współczucia i duchowego wsparcia
Zgłoś SPAM
Wzruszona nieznajoma
Śmierć gwałtownie przerwała Nitkę Twego życia. Oderwała od bliskich Tak kochanych ludzi. Leżysz tam w ciemnym grobie Czekając na chwilę Gdy znów spotkasz się z nimi Gdy Bóg Cię ze snu zbudzi. Dzis na grobie ogarek, Świecący tli się mały Płyną słowa modlitwy... Oni Cię kochali. Proszę Boga by dał Ci Spokój i wytchnienie Zmazał grzechy, wybaczył I dał Ci zbawienie. W naszych pamięciach zostaniesz Sercach co kochały W szczerych słowach modlitwy Za Ciebie szeptanych...
Zgłoś SPAM
Wzruszona nieznajoma
(..zacytuję..)
Drodzy rodzice, zanurzeni w bólu Zycie jest jak iskra, pojawia się szybko i znienacka,czasem tylko po to by zapłonąć na chwilkę,pozostawić po sobie ślad i zostać w pamięci tych,którzy chcą pamiętać... Narodziny dziecka są dla każdej matki jak pojawienie się iskry, tej najjaśniejszej i najukochańszej... bo któż jak nie matka pragnie dziecka, kto kocha je zanim się narodzi, kto jest gotów oddać własne życie,by to dziecko mogło żyć...Los nie zawsze pozwala na taką ofiarę... czasem wymaga od nas większego poświęcenia... zabiera naszą iskierkę,lecz zostawia miłó... nasza rodzicielską i miłóść tego dziecka...badżcie silni tą miłóścią, nie poddawajcie się, On tego nie chce...jego milosc jest w Was samych i w innych pamiętająca 2011-01-21 Drodzy rodzice, zanurzeni w bólu Zycie jest jak iskra, pojawia się szybko i znienacka,czasem tylko po to by zapłonąć na chwilkę,pozostawić po sobie ślad i zostać w pamięci tych,którzy chcą pamiętać... Narodziny dziecka są dla każdej matki jak pojawienie się iskry, tej najjaśniejszej i najukochańszej... bo któż jak nie matka pragnie dziecka, kto kocha je zanim się narodzi, kto jest gotów oddać własne życie,by to dziecko mogło żyć...Los nie zawsze pozwala na taką ofiarę... czasem wymaga od nas większego poświęcenia... zabiera naszą iskierkę,lecz zostawia miłóśc... nasza rodzicielską i miłóść tego dziecka...badżcie silni tą miłóścią, nie poddawajcie się, On tego nie chce...jego milosc jest w Was samych i w innych ludziach, ktorzy są obok, może chcą podejść, wykonać przyjacielski gest, chcą pocieszyć, poprostu przytulic... BĄDŹCIE SILNI TĄ MIŁOŚCIĄ...ludziach, ktorzy są obok, może chcą podejść, wykonać przyjacielski gest, chcą pocieszyć, poprostu przytulic... BĄDŹCIE SILNI TĄ MIŁOŚCIĄ...
Zgłoś SPAM
Wzruszona nieznajoma..
... "Śmierć nie jest końcem wszystkiego. Przeszedłem tylko do sąsiedniego pokoju... Nadal jestem sobą... I dla siebie jesteśmy tym samym, czym byliśmy przedtem. Zatem nazywaj mnie wciąż moim imieniem, mów do mnie, jak zawsze... Nie zmieniaj tonu głosu, nie rób poważnej i smutnej miny. Śmiej się, tak jak dawniej robiliśmy to razem... Uśmiechaj się, myśl o mnie, módl się za mnie... Niech moje imię będzie wciąż wymawiane, ale tak, jak było zawsze - zwyczajnie i bez oznak zmieszania. Życie przecież oznacza to samo, co przedtem, jest tym samym, czym zawsze było... Żadna nić nie została przerwana... Dlaczego więc miałbym być nieobecny w twoich myślach tylko dlatego, że nie możesz mnie zobaczyć? Czekam na ciebie bardzo blisko... Tuż-tuż... Po drugiej stronie drogi.... Widzisz? wszystko jest dobrze..."
Zgłoś SPAM
Teresa
Iwonko, Krzysiu, Kacprze, Całym sercem i modlitwą jestem z Wami...
Zgłoś SPAM
Wzruszona nieznajoma
Czasami przychodzi niezapowiedziana… Czasami nas zaskakuje… Czasami przychodzi za szybko… Czasami zapowiada swoje przyjście… Czasami jest oczekiwana… Ale zawsze, kiedy przychodzi, nic nie jest jak dawniej.
Zgłoś SPAM
Wzruszona nieznajoma
A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść-spytał Krzyś,ściskając Misiową łapkę-Co wtedy?-Nic wielkiego-zapewnił go Puchatek.Posiedzę tu sobie i na ciebie poczekam.Kiedy się kogoś lubi,to ten ktoś nigdy nie znika,tylko siedzi gdzieś i czeka na Ciebie (...)
Zgłoś SPAM
Strony:   « poprzednia    1   2   3   4   5   6    następna » 
-
Powiadom znajomych
Imię i nazwisko:
Adres e-mail:
-
-
Iwona Kamińska
05.03.2010
 
-
Ceremonię prowadził
Ś.P. Ksiądz Grzegorz Fabiński