KuPamięci.pl

Zenon Gmyrek


* 06.11.1935

 

+ 21.08.2016

Miejsce pochówku: Warszawa, cm. w Pyrach

,

woj. mazowieckie

pokaż wszystkie
wpisy (23)
Licznik odwiedzin strony
7282
ROCZNICA ŚMIERCI
TRUDNO UWIERZYĆ, ŻE MIJA JUŻ 7 LAT OD TWOJEJ ŚMIERCI.
TO NIEPRAWDA, ŻE CZAS GOI RANY.PUSTO BEZ CIEBIE W DOMU I WOKÓŁ.
SERCE POCIECHY DARMO OCZEKUJE. JAGODA
Zgłoś SPAM
6 ROCZNICA ŚMIERCI -21 sierpnia 20016 roku
TO BYŁA NIEDZIELA, GODZ.7 RANO. PATRZYLIŚMY NA TWOJĄ UMĘCZONĄ I WYMIZEROWANĄ TWARZ, SMUTNE KOCHAJĄCE OCZY.JESZCZE CIĘ UMYLIŚMY, PRÓBOWAŁEŚ SIĘ UŚMIECHNĄĆ,COŚ POWIEDZIEĆ, ALE NIE WYSZŁO.BYŁEŚ BEZRADNY.POŻEGNAŁEŚ NAS OSTATNIM WESTCHNIENIEM. O GODZ.9 PRZYJECHAŁO POGOTOWIE. TO KONIEC, STWIERDZIŁ LEKARZ. TULIŁAM,GŁASKAŁAM TWOJE RĘCE I GŁOWĘ.NADAREMNIE! ON TO CZUJE POCIESZAŁ LEKARZ.
Zgłoś SPAM
TWOJE 86 URODZINY
WSPOMINAM TWOJE 80 URODZINY W RODZINNYM GRONIE. CIESZYLIŚMY SIĘ, ŻE MIMO CHOROBY UDAŁO SIĘ PODZIELIĆ TWOIMI I NASZYMI WSPOMNIENIAMI,PAMIĘCIĄ WSPÓLNIE PRZEŻYTYCH PIĘĆDZIESIĘCIU LAT. ZAWSZE RAZEM, NA ZAWSZE RAZEM. NIE OPUSZCZAŁA NAS NADZIEJA, ŻE UDA SIĘ JESZCZE CIESZYĆ KOLEJNYMI ROCZNICAMI. LOS ZRZĄDZIŁ JEDNAK INACZEJ...
Zgłoś SPAM
54 ROCZNICA ŚLUBU

7 sierpnia 1965r.przysięgaliśmy:... że Cię nie opuszczę aż do śmierci. I stało się po 51 latach - 21 sierpnia 2016r. Pozostały pamięć, wspomnienia i żal, że nie udało się spełnić naszych planów i marzeń. Spoczywaj w spokoju...J.

Zgłoś SPAM
83 UR0DZINY
PAMIĘTAM TWOJE I NASZE MARZENIA, NADZIEJE, RADOŚCI I SMUTKI.
NASZE PLANY, ZAMIARY, WOLĘ WALKI I CHĘĆ PRZEZWYCIĘŻENIA
CHOROBY I CIERPIENIA.
NIE ŻAŁUJĘ NICZEGO! ŻONA
Zgłoś SPAM
ROCZNICA WASZEGO ŚLUBU

52 LATA TEMU MIAŁEM SZCZĘŚCIE BYĆ ŚWIADKIEM WASZEGO ŚLUBU. BYŁO TO 20 MARCA 1965r.ZAPAMIĘTAŁEM PRAWDZIWIE WIOSENNY I SŁONECZNY DZIEŃ NA WARSZAWSKIEJ STARÓWCE. BYLIŚCIE RADOŚNI, UŚMIECHNIĘCI. ZEBRANI PRZYJACIELE,RODZINA I ZNAJOMI ŻYCZYLI WAM DŁUGIEGO SZCZĘŚLIWEGO ŻYCIA.PRZEZ PONAD PÓŁWIEKU- 51 LAT BYLIŚCIE DLA NAS WZOREM UDANEGO MAŁŻEŃSTWA. WSZYSTKO JEDNAK MA POCZĄTEK I KONIEC.ROZŁĄCZYŁA WAS ŚMIERĆ ZENKA. TAKI JEST PORZĄDEK ŚWIATA. BLISKIM, KTÓRZY ZOSTALI ŻYCZĘ SPOKOJU I WIELE NADZIEI. BRAT JANEK Z CELINĄ

"http://zenongmyrek.kupamieci.pl/gfx/wspomnienia/3.png"

Zgłoś SPAM
81 rocznica Twoich urodzin

6 listopada 2016r.w naszych sercach zapaliliśmy wiele świateł pamięci:" Gdzieś z nami bywał, o czym rozmawialiśmy, o czym marzyliśmy...".

Zgłoś SPAM
Ostatnie pożegnanie

Ostatnie słowa pożegnania Zenona, Zenka, Męża, Tatusia „Przychodzimy z ciemności w jasność i wzrastamy w jasności,póki z chwilą śmierci nie wrócimy do pierwotnej ciemności.” 21 sierpnia 2016r. o godz.9.59 przestało bić Jego serce. Skończyły się walka z chorobą, cierpieniem, bólem i rozpaczą. Nastała cisza i pustka… Odszedłeś z tego świata świadomy obecności Najbliższych,w znajomych ścianach swojego pokoju. Rozpacz Naszą uciszałeś słowami:Tak musi być, ... „Wieczór przyjść musi Miła moja’’,mówiłeś do Kochanej Żony. Ale czy można się pogodzić z odejściem najbliższej osoby? Czy można oswoić pustkę, która trwa i będzie trwać? Razem z sobą zabrałeś cząstkę każdego z Nas, w zamian zostawiając wyrwę w naszych sercach. Pocieszeniem jest to, że zostaje pamięć i wspomnienia przeżytych wspólnie 51 lat szczęśliwego małżeństwa, obraz ojcowskich starań, miłości i przyjaźni. Szczęście, którego doznaliśmy po narodzinach bliźniąt – Margotki i Roberta oraz wnusi Joasi. Będziemy pamiętać Nasze wspólne budowanie i Nasze umiłowanie tego co dobre i piękne. Dzieci na zawsze zapamiętają rodzinne wyprawy na narty, górskie wycieczki po szczytach i dolinach Tatr, urodę Mazur i Kaszub oraz polskiego wybrzeża.Często wspominają rozbijanie namiotów pod gwiazdami i nocne rozmowy przy ognisku. Byłeś dobrym, troskliwym i opiekuńczym ojcem. Radowałeś się z osiągnięć dzieci w nauce i w pracy, martwiłeś porażkami, ale zawsze ze spokojem podpowiadałeś drogi wyjścia z trudnych sytuacji. Wielką radością napełniło Cię przyjście na świat wnuczki Joasi. Zawsze okazywałeś Jej troskę, pomoc i opiekę. Wspierałeś w trudnych chwilach. Wnuczka odwzajemniała Twoją miłość, obdarzając Cię przywiązaniem i zaufaniem. Córka Margotka wyznaje swoją miłość do Ciebie słowami: „Kochany, Najdroższy Tatusiu, nie mogę się pogodzić z tym, że już nigdy nie zobaczę Twojego szczerego uśmiechu, nie spojrzę w Twoje dobre oczy i nie poczuję uścisku opiekuńczych rąk”. Syn Robert zapamięta Twoje słowa „Idź śmiało przez życie…” Dla Margot i Roberta byłeś oazą spokoju, skarbnicą mądrości, wzorem uczciwości i wiary w to, co dobre oraz wiary w drugiego człowieka. Dla wnuczki Joasi - Nauczycielem w różnych dziedzinach życia, dającym poczucie bezpieczeństwa. Dla Żony Jagódki – kochanym i opiekuńczym Mężem, wspierającym w potrzebie. To dzięki Tobie mogłam osiągnąć to - o czym marzyliśmy i czego pragnęliśmy. Kochałeś ludzi, wybierałeś Przyjaciół, na których zawsze mogliśmy polegać. Nieliczne, ale wierne Ich grono jest dzisiaj z Nami. Wieloletnie okolicznościowe spotkania utrwalały tę przyjaźń. Swoje życie rodzinne umiałeś połączyć z zaangażowaniem w pracy zawodowej i społecznej. Począwszy od pracy Wizytatora w Wojewódzkim Kuratorium Oświaty na Mazowszu i ponad 40-letniej pracy w Zarządzie Głównym Szkolnego Związku Sportowego. Cieszyły Cię osiągnięcia szkolnych sportowców oraz współudział w wydawaniu miesięcznika o kulturze fizycznej „Lider”. Lubiłeś swoich kolegów i koleżanki z pracy, pomagałeś w trudnych momentach życia. We wspomnieniu o Twoim życiu nie można pominąć emocjonalnych związków z Akademią Wychowania Fizycznego w Warszawie. Rocznicowe zjazdy absolwentów były dla Ciebie ważnym przeżyciem, w gronie Przyjaciół radowały wspomnienia młodości. Wspominając Zenka, pamiętajmy także o Jego otwartym sercu dla rodziny i krewnych. Wcześnie osierocony przez rodziców związał swoje uczucia z Rodzicami Żony. Jednak nie różnicował krewnych na Waszych i Naszych, do wszystkich odnosił się z ciepłym uczuciem, a także chęcią pomocy w miarę naszych sił i możliwości. W dzisiejszym dniu, mimo słońca na niebie – Świat poszarzał,nie umiemy przyjąć do świadomości, że...„ Już nigdy nie popatrzysz, nie uśmiechniesz się, nie skrytykujesz, nie pochwalisz, nie przytulisz ...”. Czujemy się bardzo opuszczeni! A mimo to towarzyszy nam świadomość, że świat nadal będzie istniał. Twoja ulubiona peonia, bzy i jaśminy zakwitną jak co roku na działce, ptaki uwiją gniazda i będą radośnie śpiewać wśród drzew,tylko w Nas będzie trwać smutek, żałość i osamotnienie. Kochany Zenku, Mężu, Tato, Dziadku, Przyjacielu! Żegnamy Cię słowami poety Jarosława Iwaszkiewicza: „Pogoda domu niechaj będzie z Tobą, jasnego pokoju, nakrytego stołu, białego sera, mleka, kawy,wiśni, drobnych przedmiotów, których pochodzenie my tylko znamy, fotografii, o których my tylko coś wiemy...” Twoja Najbliższa Sercu Rodzina Żona,Dzieci,Wnuczka. Warszawa, Kościół parafialny p.w. Apostołów Piotra i Pawła, cmentarz w Pyrach - 26 sierpnia 2016r.

Zgłoś SPAM
-
Powiadom znajomych
Imię i nazwisko:
Adres e-mail:
-
-

23.08.2016