KuPamięci.pl

Ryszard Kosiński


* 21.04.1952

 

+ 25.09.2023

Miejsce pochówku: Warszawa, cm. Bródzieński

,

woj. mazowieckie

pokaż wszystkie
wpisy (3)
Licznik odwiedzin strony
6583
Pożegnanie Przyjaciela
Ryszard, dla bliskich znajomych Rysio był moim Przyjacielem od studiów uniwersyteckich w Sopocie w Uniwersytecie Gdańskim. Pol kilku latach w 1979 r. spotkaliśmy się ponownie w Warszawie i przez 3 lata pracowaliśmy w jednym zespole. W 1984 r. Ryszard wyemigrował do Francji, ożenił się i przez wiele lat mieszkał i pracował w Clermont Ferrand. Tam urodziła się Jego córka Eliza. Był w tym okresie aktywnym członkiem Towarzystwa France-Pologne i polonijnych kręgów biznesowych. Od 1989 roku po zmianie ustroju w krajach Europy Środkowej zaczął regularnie przyjeżdżać do Polski. Dostarczał spalinowe agregaty prądotwórcze, niezbędne zapasowe źródła energii elektrycznej, szpitalom, uczelniom, hotelom i wielu instytucjom. Był życzliwym obserwatorem przemian zachodzących w naszym kraju, a zarazem ich wnikliwym i nie rzadko krytycznym komentatorem. Mimo to postanowił tu wrócić. Zwyciężyła MIŁOŚĆ – uczucie Izy do Niego i Jego miłość do Niej. Ja i Basia, Jego przyjaciele cieszyliśmy się razem z nimi. Znowu mogliśmy się spotykać, krócej i skromniej biesiadować, ale za to dłużej rozmawiać o życiu, o Polsce i o zmieniającym się tak szybko świecie. Nasze spotkania z początku były dość rzadkie, wszyscy mieliśmy wtedy dużo obowiązków zawodowych, ale tym bardziej zapadły mi w pamięć. Gdy powstały i rozwinęły się sieci społecznościowe Ryszard stał się aktywnym komentatorem fejsbuka i platformy X. Dostałem od Niego dziesiątki postów i zdjęć, które na szczęście zachowałem; dzięki Internetowi zachowa się – nie tylko w mojej pamięci - Jego poczucie humoru oraz radość życia z lekkim frankofilskim przebłyskiem. Oboje z Izą stali się aktywnymi uczestnikami życia kulturalnego Warszawy i całej Polski, melomanami, miłośnikami teatru i kina. To dzięki inspiracji Rysia obejrzałem w ostatnich latach kilka ważnych spektakli teatralnych. Im także zawdzięczam wielką przyjemność wspólnego zwiedzania zabytków wschodniej Polski, w szczególności pozostałości materialnej i kulturowej spuścizny polskich Żydów. Mieliśmy jeszcze wiele wspólnych planów. Dzisiaj tj. 1 X pewnie spotkalibyśmy się na „marszu miliona serc”, a 15 X wieczorem śledzilibyśmy wyniki głosowania. Jakie one będą – Ryszard niestety już się nie dowie. Wiem jednak dobrze jakiego wyniku pragnął i o jakiej Polsce marzył – On Polak ze Złotowa, czasowy emigrant, obywatel Polski i Unii Europejskiej, życzliwy ludziom - mój Przyjaciel. Rysiu, niech Ci polska ziemia lekką będzie Spoczywaj w pokoju !
Zgłoś SPAM
-
Powiadom znajomych
Imię i nazwisko:
Adres e-mail:
-
-
Izabella Podzińska
28.09.2023