KuPamięci.pl

LESZEK MAŁKOWSKI


* 11.12.1955

 

+ 20.05.2010

Miejsce pochówku: Warszawa, Cm. Komunalny Północny, kolumbarium, B III - 5 - 22, Tor Rallycrossowy w Słomczynie

,

woj. mazowieckie

 
Licznik odwiedzin strony
71994

Leszek był - I JEST. Zostanie ze mną i we mnie do końca moich dni, patrzy na mnie niebieskimi oczami naszej córki, mówi do mnie słowami, których sam jej nauczył w żmudnym procesie wychowania - z którego jako ojciec wywiązał się wzorowo. Nie mogę go dotknąć, przytulić, pogłaskać po twarzy - ale czuję, że stara się, aby ten ciężki czas był dla mnie możliwy do przetrwania, zdejmuje ze mnie smutek i rozpacz, tak jakby przepraszał za to, że odszedł, chociaż wiedział, jak bardzo walczyłam, aby tak się nie stało.

Niebywałej dobroci człowiek, teraz takich się nie spotyka. Niepozorna postać, skromna, nie narzucająca się i nie mająca wymagań, odszedł tak cicho i skromnie jak żył. Jak Anioł Dobra i Miłości, który został wezwany do innych celów, rozwinął białe skrzydła i na zawsze odleciał na drugą stronę tęczy. Tam będzie przygotowywał miejsce dla mnie, kiedy do niego dołączę, już na wieczność będziemy razem.

Oficjalna przyczyna śmierci mówi o ostrej niewydolności krążenia - inaczej ustaniu akcji serca. Ale to nieprawda, Leszek umarł z tęsknoty za normalnym życiem, za wspólnymi kolacjami przy stole, za wsparciem ludzkich polityków i systemu i traktowaniem go jak człowieka nie gorszej kategorii. Od transformacji nie potrafił się odnaleźć, czas wielkich korporacji nie potrzebuje wielkich serc, tylko zniewolonych umysłów...................

Byłeś ze mną na dobre i na złe, w zdrowiu i chorobie, wierny, lojalny towarzysz życia, zawsze dający wsparcie i nadzieję, a kiedy już i jej nie było - płaczący razem ze mną. Byłeś wielkim darem losu dla mnie, Twoja miłość ukształtowała mnie jako człowieka i kobietę, w połowie jestem Tobą, chociaż płynie w nas inna krew.

Dziękuję za 31 wspólnych lat, liczę dni do naszego spotkania, tymczasem pamiętaj co mi obiecałeś przed swoim odejściem:

"Niunia, gdziekolwiek będę, w jakim miejscu i wymiarze, ZAWSZE będę się Tobą opiekował".

Tylko co zrobić z Twoim numerem w komórce oraz z czerwonym słoneczkiem i komunikatem : LESZEK (Niedostępny) na Gadu - Gadu? Jakim sposobem teraz Ci powiem, że Cię kocham i tęsknię?

 
Zapal znicz   |   Wszystkie znicze
mama Ś.P. Przemka
2011-07-09
Smutek i żal się we mnie budzi.. Spoglądam w niebo i zadaję pytanie: „Dlaczego Boże, zabierasz dobrych ludzi?” Dlaczego śmierć musi rozdzielać tych... którzy tak bardzo się kochają... :(
basia i waldek
2011-02-12
Musisz walczyć ,żeby przezyć Musisz walczyc , musisz wierzyć Musisz walczyć ,musisz wierzyć ,że czas zatrzyma łzy ...
Joanna
2011-02-05
Lacze sie z Pania w bolu ! MILOSC I DUSZA LUDZKA JEST NIESMIERTELNA ( Dwa miesiace przed Pania stracilam Wspanialego Meza -Wczoraj byla pierwsza Rocznica Smierci . Czs nie leczy ran , tylko je poglebia )
Daria, żona Jurka Polaszka
2010-12-25
Pani Asiu, dziękuję bardzo za słowa współczucia, które Pani do mnie napisała. Jak czytałam Pani ostatnie wspomnienia o mężu, to dokładnie to samo mogłabym napisać o moim Jurku, o naszym wspólnym życiu, te same odczucia, ta sama tęsknota i ból... Może dlatego jest tak ciężko, że było tak dobrze... Wiem także, że nikt nie zrozumie jak jest bardzo ciężko po stracie najbliższej osoby dopóki sam tego nie przeżyje. Teraz wiem jak to jest.....i nie życzyłabym tego nikomu. Życzę Pani jak i sobie, żeby tak bardzo nie bolało... Dziękuję jeszcze raz i życzę Pani spokojnych Świąt Bożego Narodzenia, bo szczęśliwe to one napewno nie będą.
bb nieznajoma
2010-11-28
pani Joasiu...wiem, że słowa nic nie dzadzą...mocno ściskam, chciałoby się odjąć trochę cierpienia..chciałoby się...
Złóż kondolencje   |   Wszystkie kondolencje
....[[*]]....
..
NIEZNAJOMY A TYLE CIEPŁA OD NIEGO BIJE...NA PEWNO BYŁ WSPANIAŁYM CZŁOWIEKIEM. POZDRAWIAM RODZINĘ..
TATA ŚP IZABELLI WALTURI
Dodaj wspomnienie   |   Wszystkie wspomnienia
Opcje strony:
Zdjęcia
Z ukochaną córką Moniką, zawsze pierwszą w Jego myślach
W swojej reporterskiej pracy
W polowaniu na najlepsze ujęcie
Leszek nie lubił miejsc, gdzie trzeba było się elegancko ubierać
"Wyfraczony" :D na ślubie siostrzenicy Magdy (nie znosił garnituru)
Chwila przerwy między kolejnymi zdjęciami
Cygaro...........wiedział , że mu nie wolno
Z przyjacielem Kaczorem
Tylko tak mogłam Cię przytulić przed podróżą w nieznane
Taki niestety BYŁ mój Leszek.........
Na zawodach MPRC w Czechach
Tak Łukasz Zoll upamiętnił Twoje odejście
Moja ostatnia informacja o Tobie
Takiego Cię pamiętamy wszyscy
Aparat przy oku - tak najczęściej można było Leszka zobaczyć
Zawsze razem...........do końca.
Moje ostatnie słowa do Ciebie: Czekaj na mnie, niedługo do Ciebie dołączę
Leszek lubił śmiać się sam z siebie (ostatnie zdjęcie w zyciu, zrobione 4 dni przed śmiercią)
Sam byłeś obiektem dla kolegi fotoreportera i nie bardzo Ci się to podobało
-
Jan Willem Schoormans (Holandia)
Jan Willem Schoormans (Holandia)
(friend photoreporter ) napisał(a) dnia 2010-08-06
I will remember Leszek as the most friendly man I met in Poland, who sadly I couldn't always understand what he wanted to say to me. Nevertheless his smile made all further words unnecessary and will most certainly be missed, but never forgotten. (...)
-
Niunia
Niunia
zapalił(a) dnia 2012-03-22
Odwiedziłam Cię w Twoim nowym domu, pukałam do drzwi, za którymi stoi urna z prochami............Nie chciałeś mnie wpuścić, a ja już tak bardzo chciałabym być z Tobą :((...)
-
Powiadom znajomych
Imię i nazwisko:
Adres e-mail:
-
Pamiątki
Obrazki pamiątkowe
 
-
SprzataniePomnikow.pl
Kliknij aby obejrzeć ofertę
 
-
Mistrz Ceremonii Jacek Borowik
-
Joanna Kalinowska
22.05.2010