Karolina Churska-Nowak Jędruś Nowak

Kochani Od momentu tragicznych wydarzeń często wchodzę na Waszą stronę. Nie znałam nigdy p. Karoliny i jej synka tak samo jej zmarłej koleżanki i synka ale ta tragedia pozwoliła mi ich bliżej poznać,ich życie, historię. Życie jest takie piękne jednocześnie takie ulotne, człowiek goni z dnia na dzień, planuje ale czy to ma jakiś sens? Serce się kroi jak czytam kondolencje,wiersze i zadaje sobie pytanie wciąż na które nikt z Nas nie zna odpowiedzi DLACZEGO??? dlaczego właśnie Oni??? i cisza.......Nie znajduje nigdzie odpowiedzi....czy taki był plan Boży ??? czy Bóg pomyślał zabierając ich do siebie o cierpiących rodzicach, o smutku,pustce?? Jak ma wyglądać dalej to życie, jak sobie poradzić? jak się pozbierać?? Kochani Rodzice p.Karoliny jestem w Wami myślami i sercem, mówi się że czas goi rany trudne słowa ale trzeba sobie próbować wyznaczyć jakiś cel w życiu, trzeba sobie próbować pomóc.

od jakiegos czasu jestem czesto na tej stronie i przezywam z Panstwem te tragedie. Ale wierzcie mi Panstwo w tej tragedii nie jestescie sami. Jestem pielegniarka na oddziale intensywnej terapii w duzej klinice. Codziennie nowe przypadki i to tragiczne. Ostatnio ratowalismy jednego z tzrech braci z wypadku samochodowego. Dwoch zginelo na miejscu, trzeciego nie udalo sie nam uratowac...Wiek? 21, 19, 17 lat... To nieprawda, ze wszyscy ludzie sa usmiechnieci i zadawoleni ciesza sie wakacjami...Moze wielu, ale tez nie wiadomo jak dlugo..Zlozmy wizyte w szpitalach, na onkologii, domach starcow, oddzialach paliatywnych itp. Nasz blad polega chyba na tym, ze wymagamy od zycia, ze ono musi byc piekne, radosne. A tak niestety nie jest... Gleboko pochylam glowe przed Panstwem.

Żałoba Cisza wkoło trwa, To już koniec... Modlitwy smutny czas Łez pełen dzban A dusza ku niebu sunie wolno Na blade od smutku twarze Promień pożegnalny zsyła Odejścia pora to wybór Boga Więc dusze przyjął w niebiosa I teraz symbol anielski wręcza A na ziemi... Czas żałoby trwa w żalu i tęsknocie Snucie opowieści i wspomnień Chwile szczęśliwe wspomina każdy Czekając na ulgę w sercu W pamięci zawsze zostanie człowiek Póki wspomnienia na kartach serca każdy ma. Aleksandra OLLA K ***************************** "Nie to nie ja płacze.....To tylko moje oczy nie mogą zapomnieć o Tobie"___KAROLINKO-JĘDRUSIU KOCHANY MALENKI____

Na skra­ju roz­paczy zat­rzy­mał się czas... Ser­ce przes­tało bic, Krew już w żyłach nie płynie... Uderzam ręką w ze­gar, jak gdy­bym nap­ra­wic go chciała, lecz je­go wskazówki nie chcą drgnąc.... Zat­rzy­mał się czas... I wszys­tko zmieniło się w roz­pacz, La­to w żałoby ok­res, zi­ma w dep­resję. Bo nie ma Cię wśród nas... I znów zat­rzy­mał się czas... Bo ser­ce Twe życiem tętniące przes­tało bic, a nasza nadzieja przes­tała wraz z nim życ... Ból - to wszys­tko co nam po­zos­ta­wiłeś... I znów to czuję... Na skra­ju roz­paczy zat­rzy­mał się czas... I ser­ce... już mo­je.....przes­ta­je bić­ ************************** Miłość nie kończy się u bram śmierci. Żyjesz kochana w moim sercu i pamięci _________KAROLINKO-JĘDRUSIU KOCHANY__________ *****************************

Jeszcze wczo­raj się śmiałaś, Swym uśmie­chem za­rażałaś, a dziś.. ...dziś już Cię nie ma, odeszłaś do błękit­ne­go nieba, gdzie Ma­musia na Ciebie cze­ka, cze­ka,ale to nie był Twój czas! smu­tek ogar­nia nas, po­zos­ta­wiłaś pus­tkę po So­bie, a blis­kich ok­ryłaś w żałobie, wiem to nie Two­ja wi­na, że Cię tu na ziemi nie ma, ta­ka była wo­la Naj­wyższe­go, czy w tym przy­pad­ku Spra­wied­li­wego? wy­bacz mi Boże te słowa, ale ta cisza i pus­tka dookoła, bo choć czas ra­ny za­goi, to bólu nic nie ukoi! ty­le ra­dości w So­bie miałaś, Byłaś Słoneczkiem,Aniołkiem zos­tałaś, opiekuj się z góry blis­ki­mi, co zos­ta­li tu na ziemi... **************************** Niech miłość ta, która wśród nas żyła, nigdy nie umrze i będzie wciąż żywa_____KAROLINKO-JĘDRUSIU KOCHANY_______

Nagle i okrutnie z serca nam wyrwano – to co było skarbem na zawsze zabrano… Trudno to zrozumieć,czarna rozpacz miota, spokój już odpłynął została tęsknota.Wspomnienia dają żyć wiecznie, bo pozostają po nas. ڰۣڿ☻ڿڰۣڿ═─ ─═ڿڰۣڿ☻ڿڰۣڿ═─ Nie pytaj kiedy widzisz łzy w oczach drugiego człowieka, przytul, podaj dłoń i ciszą bądź Jego smutek potrzebuje czasu i Ciebie. Każdy z nas pragnie najpiękniejszych uczuć i takiej zwykłej ludzkiej bliskości i ciepła serc ciepła słów ڰۣڿ☻ڿڰۣڿ═─ ─═ڿڰۣڿ☻ڿڰۣڿ═─ Ślady na piasku znikają. ślady w sercu pozostają. ______ZOSTAWIAM SWÓJ SLAD MOJEJ PAMIĘCI __KAROLINKO-JĘDRUSIU ANIOŁCZKU____ ڰۣڿ☻ڿڰۣڿ═─ ─═ڿڰۣڿ☻ڿڰۣڿ═─ ŚLĘ POZDROWIENIA W PIĄTKOWY PORANEK

Zapal mi świeczkę ,bo przeminął mój czas Niech jej płomień jak wspomnienie,porozgania smutku cienie Zapal mi świeczkę, niech jej blask rozświetli czas By smutki odeszły precz,rozpacz i żal poszły sobie też. Zapal mi świeczkę niech pamięć trwa,niech przypomina,że byłem , jestem i będę wśród Was. ***************************** Gdyby łzy mogły budzić zmarłych, a miłość burzyć śmierci wrota, one by Cię z mogiły wydarły, Byś mógł wić dalej nić swego żywota. ▄█▄ _█ (♥)(♥)Pokój Twej Duszy(♥)(♥) _________KAROLINKO-JĘDRZEJKU KOCHANY__________ ****************************

Stoisz pod tym Krzyżem w pytania zaplątana ,łapiesz w dłonie swoje łzy tak zachłannie bez opamiętania ,a krople bólem spływają pomiędzy palcami, jakbyś tego życia chciała zabrać na kiedyś na jutro na zawsze .Dlaczego syn,córka,ojciec,matka,siostra ,bart odeszli tak szybko bez pożegnania ,a ty jesteś dziś sama i tej miłości tak bardzo brak ,nie pytaj czasu i Boga, nie pytaj. Nocą wszystko się przyśni ,niczym najpiękniejsza zjawa, zrozumiesz wtedy ,że są pytania na które nigdy nie ma dobrej odpowiedzi. ****************************** .ڿڰۣڿ✿….MOJE WSPOMNIENIE…..ڿڰۣڿ✿DLA WAS KAROLINKO-JĘDRUSIU KOCHANY.... ******************************

Syna do Domu Ojca wraca Dobry Ojciec mu wybacza. Synu długo tak czekałem Ty grzeszyłeś Ja czekałem. Syn uklęknął na kolana Schronił się w ramionach Pana. Boga Ojca najlepszego Powrotu czekającego. Jam do Domu Ojca wrócił Wiem, żem nieraz Cię zasmucił. Bądź miłościw mnie grzesznemu Miłosierdzia żebrzącemu. Nie odtrącaj mnie biednego Ziemskim życiem strudzonego. Jam zapukał w Twoje progi Już zmęczone moje nogi. Wracam z duszą pełną winy Szukam domu i rodziny. Nędzny przed Twym tronem stoję Są u Ciebie dzieci moje. Nie licz Panie grzechów moich Popatrz syn mój przy mnie stoi. I wyciąga swoje dłonie Chce mnie przed Twym gniewem chronić. On prostował moje drogi Był bogaty, choć ubogi. Był bogaty w dobre serce I miłował mnie najwięcej. Często prosił Ojca w niebie Zabierz tatę już do siebie. Niech się już nie poniewiera Bo to życie mu doskwiera. Dam mu tu posłanie swoje Starczy jedno na nas dwoje. Spójrz jak serce Jego płacze Zagubione w tej rozpaczy. Duszy płacz grzechem stargany Ciężarem win poszarpany. Zdejmij Mu płaszcz co duszę plami Przyodziej Go swymi szatami. I uklęknął na kolana Załzawione wzniósł oczęta. Spojrzał Bóg na biedna duszę I została przygarnięta. W miłosierdziu ją zanurzył Objął miłości ramieniem. Bo na swoje dziatki zawsze Ojciec czeka z utęsknieniem. ****************************** TYSIĄCE ŚWIATEŁEK MEJ PAMIĘCI,NIECH NIGDY NIE GASNĄ…
A MOJA CODZIENNA MODLITWA, NIECH DA TOBIE SPOKÓJ WIECZNY i RADOŚĆ Z OBCOWANIA Z PANEM _________KAROLINKO-JĘDRUSIU KOCHANY__________ …(,). (,) ..|..|.|..| ..|..|.|..|.. ..|..|.|..|.. ..|..|.|..|. .(¯`•.•´¯) (¯`•.•´¯) ♥ `•.¸(¯`•.•´¯)¸.•´ ♥
*****************************