KuPamięci.pl

Irena Kapusta


* 27.10.1930

 

+ 27.11.2011

Miejsce pochówku: Warszawa, cm. Służewski Stary, ul. Fosa 17

,

woj. mazowieckie

pokaż wszystkie
wpisy (6)
Licznik odwiedzin strony
7168
09.12.2011 Wspomnienie
To jest moje, dla Ciebie Irenko pisanie. Jak o Tobie popiszę, nic się nikomu nie stanie. Jesteś Polsko – Amerykańska dziewczyna, drugiej takiej Kapusty nie ma. Nigdy o Tobie nie zapomnę i w nie jednym jeszcze Ci pomogę. Do usłyszenia, do zobaczenia, niech świat NAS nie zmienia. To fragment mojego wierszyka dla Irenki z czerwca 2010 roku. Świat nas nie zmienił, ale jedno z nas już zabrał na drugą stronę. Teraz godnie Cię pochowamy, ale najpierw trochę powspominamy. Irenko Twój humor tam się przyda, Kapusty nikt lepiej im nie wyda. Kochałaś kapelusze, mówiłaś bez nich nigdzie się nie ruszę. Nosiłaś je wszędzie i bardzo dostojnie. Zadbałaś o wszystko, miałaś miejsce na ziemi, ale i w niebie czekali na Ciebie. Twoja wiara w Pana Boga była głęboka. Nasze podróże do Lichenia, Gietrzwałdu, pokazywały, że jesteś tam znana i lubiana. Wszystko co osiągnęłaś, zawdzięczasz sobie. Nikt do Ciebie nie miał prawa, jakaś niezgoda adwokat i zaraz była sprawa. Nie ma co ukrywać, nie lubiłaś przegrywać. Do ludzi wartościowych, szacunek miałaś, oni Cię uwielbiali dobrze o tym wiedziałaś. Ludzi chciwych, zazdrosnych, chciałaś unikać, ale niestety całe swoje życie, musiałaś się z nimi borykać. Twoje dyspozycje szanujemy, o Twoim wieku na klepsydrze nie informujemy. Rąbek tajemnicy jednak uchylę, że piękny równy jubileusz w zeszłym roku w Ameryce świętowałaś. Moja Mama Stenia nosiła przy sobie taką myśl: „Człowiek mógłby żyć samotnie, przez całe życie, ale chociaż mógłby sam wykopać sobie grób – musi mieć kogoś, kto go pochowa.” To my jesteśmy tymi, którzy Irenkę pochowają i w sercu zachowają. Bóg z Tobą już jest i będzie zawsze. Żegnaj Irenko. Do zobaczenia.
Zgłoś SPAM
-
Powiadom znajomych
Imię i nazwisko:
Adres e-mail:
-
-
Bohdan Wojciechowski
05.12.2011