Odchodzi to najbardziej wytrwałe pokolenie...:( Tyle wspólnych wspomnień, ciężko dziś powstrzymać łzy... Zapamiętam Cię Wujku jako człowieka o bardzo silnym charakterze i osobowości, zawsze uśmiechniętego kiedy przyjeżdżałeś w odwiedziny do Łodzi... Będę towarzyszyć Ci jutro w Twojej ostatniej ziemskiej drodze -Elżbieta -(bo tak zawsze mnie nazywałeś)
Sylwia Gonta-Redek
Wnuczka 2012-03-25
W daleką podróż zabrał Cię Bóg, Jedną, jedyną nadzieję nam dając, Że kiedyś przekroczą też niebios próg, Ci, którzy tutaj w bólu zostają. Dla nas na zawsze wśród NAS...
Kochany Tato Twoja śmierć dotknęła nas wszystkich do głębi. Pozostała pustka, żal i niewyobrażalny ból, że ciebie już z Nami nie ma. Bardzo ciężko chorowałeś, do końca jednak nie poddawałeś się, walczyłeś zachowując godność i honor. Urodziłeś się na pięknej ziemi mazowieckiej na Kątach Węgierskich w tradycyjnej rodzinie chłopskiej. W 1939 kiedy wybuchła wojna miałeś tylko 16 lat. Mimo tak młodego wieku z dumą i ofiarnością stawiłeś czoła okupantowi. Najważniejsze dla Ciebie było dostać broń i walczyć. Zacząłeś działać w konspiracji, a następnie zostałeś żołnierzem w 23 osobowym Oddziale Specjalnym Batalionów Chłopskich w Gminie Nieporęt. Z warszawskiego powstania hitlerowcy wywieźli Ciebie do obozu w Niemczech i po burzliwej wędrówce, po wyzwolonej Belgii i Francji powróciłeś w 1946 roku do kraju, wykonując zawód cieśli, a potem brygadzisty. Zostałeś Warszawiakiem 1968 roku. Trudno zliczyć ile wybudowałeś domów. Zaczynałeś na MDM-ie, później budowałeś osiedle przy ul. Racławickiej, osiedle "Krucza", "Kombajn", "Wola-Centrum", "Bilska" na Pradze, "Nałęczowska". Byłeś solidnym, cenionym, lubianym fachowcem. Dlatego przedsiębiorstwa doceniały Twoją dobrą pracę wysyłając Ciebie na liczne kontrakty zagraniczne. W szufladzie twego regału pozostawiłeś liczne legitymacje, dyplomy za zasługi i dokonania w życiu zawodowym. W życiu osobistym byłeś kochającym, troskliwym, oddanym swojej rodzinie Ojcem. Wychowałeś nie tylko trzy córki, ale zastąpiłeś też Ojca swoim wnukom, w momencie kiedy zabrakło w ich życiu ojca biologicznego. Twój dom był zawsze otwarty dla licznego grona przyjaciół. Zawsze gościnny, towarzyski, uśmiechnięty. Dziękujemy Tobie za to stokrotnie. Chylimy czoło przed Twoją osobą. "Nie umiera ten kto trwa w pamięci żywych" Na zawsze będziesz w naszych sercach i pamięci.
Strona KuPamięci wykorzystuje pliki cookie ("ciasteczka") w celu
zapewnienia dostępu do treści (więcej informacji).
Zmiana ustawień dotyczących przechowywania ciasteczek możliwa jest
bezpośrednio z poziomu Twojej przeglądarki.