Wszyscy dziś świętuja, my płaczemy. Kolejny rok bez Ciebie Anulko.Nie potrafię już być i żyć jak dawniej.

Aniu śniłaś mi się dziś,stoisz nad wodą i patrzysz na mnie z dala i uśmiechasz się do mnie .Myślami ciągle jestem przy Tobie ,modlę się za Ciebie i myślę o twoich pociechach.Niedługo przyjdzie wiosna ,Twoje kwiatki będą się budzić ,a Ty ciągle jesteś już w innym świecie u Pana BOGA.My tu na ziemi musimy żyć dalej ,ciągle kochamy Cię całym sercem i duszą.Niech PAN Niebiański ma Cię w opiece Boskiej .Wieczny odpoczynek racz dać naszej Anuli PANIE BOŻE.Któryś cierpiał za nas rany Jezu Chryste zmiłuj się nad nami i nad naszą córcią Anulą.

Wiosna kolejna bez Ciebie moja kochana Anuś.Śnieżyczki zaczynają kwitnąć....Nasze kwiatki które na wiosne zrywałyśmy.To pierwsza oznaka nadzieja.,że ponownie życie budzi się ze snu zimowego.Anuś przyjadę do Ciebie i przyniosę Ci kwiatki które kochałyśmy.Co rok o tej porze wszyscy wyruszaliśmy do lasu na spacer tym razem też tak będzie.Ty Aniu nie obecna ciałem ,ale obecna duszą będziesz z nami ,w to wierze

Aniu żyłaś na tym świecie po to ,aby kochać i być kochaną.Kochałaś cały świat i swoją rodzinę .Żyłaś dla swych pociech ,całym sercem i duszą.Umarłaś w takim młodym wieku ,miałaś 33 lata a twoje pociechy miały tak mało lat ,Paulinka zaledwie dwa i pół roczku a Łukaszek siedem lat.Bałaś się ich zostawić na pięć minut ,a musiałaś zostawić ich na całe życie.Będąc w szpitalu miałaś wielką nadzieję ,że wyzdrowiejesz i przyjedziesz do domu ,przytulisz swoje skarby,mocno wyściskasz je.Cały świat w naszej rodzinie jest już inny.Tęsknimy za Tobą bardzo .Niech dobry Bóg w niebie ma Cię w opiece Boskiej.

.31 .12 .2009r godz.00.15.PAMIĘTAMY .