|
|
Przemek Biel
* 07.02.1989 + 06.11.2010
Miejsce pochówku: Książnice Wielkie, woj. małopolskie
|
|
|
|
|
|
|
Licznik odwiedzin strony
127038
|
|
|
 |
|
Dodane ponad rok temu
 |
* * * * * * *
|
|
,,Marzenia wiatrem rozsypane, wspomnienia związane czerwoną wstążeczką, cisza wypełnione skargą...''
|
Zgłoś SPAM
 |
MAMA KRYSTKA RYBAKOWSKIEGO
|
|
Łza na policzku matki.. Otrzeć ją trudno niezmiernie.. Ta łza na policzku matki, a w sercu... w sercu ciernie... Ta łza, co nie wysycha choć niewidoczna bywa.. Łza, co dnia każdego od nowa serce rozrywa.. Kto zrozumie, ogarnie matki łzy i cierpienie... Kto pochylić się zechce nad jej bólem, tęsknieniem... Łza na policzku matki... wycieram ją od nowa a ona płynie i płynie wyschnąć wciąż nie gotowa...
|
Zgłoś SPAM
|
mama Mariusza
|
mama Mariusza Karpińskiego Niech dobry sen,niczym piękny Anioł zawita w Twe progi.Niechaj przyniesie ze sobą odpoczynek błogi.A gdy już zaśniesz i cisza nastanie,niech bez żadnych zakłóceń będzie Twoje odpoczywanie. |
Zgłoś SPAM
 |
Anna Turowska z rodzina
|
|
Bije zegar godziny, my wtedy mawiamy:
Jak ten czas szybko mija! A to my mijamy!
S. Jachowicz
|
Zgłoś SPAM
 |
Krystian
(Nieznajomy)
|
|
Niech się dzieje wola Nieba,
Z nią się zawsze zgadzać trzeba.
|
Zgłoś SPAM
|
Oliwia
(Nieznajaoma)
|
|
Każdy płomień ma swój czas.
|
Zgłoś SPAM
 |
Mama Sp.Marcinka Lat.21
|
|
"Bo umrzec to zbyt maly powod,zeby przestac kochac"(*)
|
Zgłoś SPAM
 |
Przechodzień z K.W
|
|
Leć maleńka Duszo...cząstką wiatru jesteś.Teraz jesteś wolny.Wiem,że będziesz strzegł Tych,których kochałeś...bo na zawsze w Ich sercach zostałeś. (*)
|
Zgłoś SPAM
 |
Przechodzień z K.W
|
|
The past made,the future unknown,souvenirs remain after someone who was and will not come back.The last farewell,full of sorrow,when we will not see someone,forever lose the spark of joy.Waking up one morning,he wants to grab the phone,but there is no such number,to reverse the past.MEMORIES - the latter what is left when someone runs out.I remember (*)
|
Zgłoś SPAM
 |
Przechodzień z K.W
|
|
"A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał Krzyś,ściskając misiową łapkę. - Co wtedy? - Nic wielkiego. - zapewnił go Puchatek. - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam.Kiedy się kogoś kocha,to ten drugi ktoś nigdy nie znika". Światełko pamięci (*)
|
Zgłoś SPAM
|
|
|
|
|
|
|
|
Kliknij, aby rozpocząć odtwarzanie
