Brakuje mi jego dobrego humoru, mądrości życiowej, spokoju. Nawet jak ciężko chorował nic nie stracił z pogody ducha. Nie dawał się chorobie, to był jeszcze jedna drobna przeszkoda do pokonania. Jasno stawiał cele, był wymagający ale najbardziej od siebie. Pamiętam lata 70-te gdy jeszcze pracował a ja byłem dzieciakiem. Był dla mnie wzorem, autorytetem, chciałem być taki jak on. Tym bardziej miłe jest, jak spotykam ludzi którzy go znali przez wiele lat i słyszę wiele ciepłych słów, dla nich też był i jest kimś ważnym. Dzięki tym chwilom wspomnień jest wśród nas i jest po prostu fajnie. Czasu nie da się cofnąć ale można zatrzymac w pamięci chwile.
Minęły dwa lata od chwili kiedy pożegnaliśmy Generała. Jednak pamięć o NIM pozostanie z nami na zawsze. Widzę GO jak spokojnie, okiem OJCA, patrzy na nas i dyskretnie uśmiecha się. Jedyny i niepowtarzalny SZEF!
Jan Saturski
Pierwsza rocznica
Minęła pierwsza rocznica śmierci mojego ukochanego Dziadka. To prawda że czas leczy rany a życie toczy się dalej. Powoli przechodzi się do porządku codziennych trosk i bieżących wydarzeń. Ale czasem jest chwila spokoju i wtedy przywołuję wspomnienia, czasem tak wyraźne jak obraz w telewizji. Lubię te wspomnienia, pokazują jak ważny był Dziadek dla mnie i nie tylko dla mnie, jak ukształtował mój pogląd na pewne sprawy. Ciągle żywe i ważne są wartości które mi wpoił. I chociaż rzeczywistość zmieniła się radykalnie staram się być człowiekiem tak jak on by tego chciał. Brakuje mi tylko tych długich dyskusji, jak jeszcze był zdrowy i sprawny, jak celnie komentował pewne wydarzenia, jak rozsądne i życiowe były jego rady. Tak, najbardziej brak mi jego doświadczenia życiowego i tego czego nie zdążył mi powiedzieć.
Strona KuPamięci wykorzystuje pliki cookie ("ciasteczka") w celu
zapewnienia dostępu do treści (więcej informacji).
Zmiana ustawień dotyczących przechowywania ciasteczek możliwa jest
bezpośrednio z poziomu Twojej przeglądarki.