,,Rwijcie pąki swoich róż póki jeszcze możecie, bo czas uleci, choć stary swym wiekiem, kwiat co dziś uśmiechem się ukłoni, umrze jutro w waszej dłoni..." ( E. E. Cummings). Śpij spokojnie Aniołku.
Madzia -
Wrażliwa ,kochana Madziulka .
Zawsze gotowa pomóc innym .
Godnie i twardo kroczyła przez życie .
Mimo ciężaru swojej choroby , niosła pomoc innym..
Nie potrafię mówic o Niej w czasie przeszłym ...
Nie potrafię .....
Nie chcę ...
ONA JEST I BĘDZIE ...
Kocham Cię Madziu -
Wiem i jestem pewna ,że jest ZAWSZE BLISKO MNIE ..
Wiem ,że tak właśnie jest ...
Janów -Lubelski, woj. lubelskie
Cmentarz: Parafialny Janow -Lub
Kwatera: 125
Dziś ostatni dzień roku. Taki dzień, to czas zadumy, przemyśleń nad upływem czasu i tego, co on nam zabiera, a zabiera bezpowrotnie najcenniejsze Skarby. Często zabiera nagle, tragicznie, bez pożegnania, zostawiając w zamian tylko pustkę, ból, rozpacz i łzy. Zostaje pamięć i nadzieja na spotkanie Tych, których zabrał nam ten okrutny czas. Ale to już w innym, wierzę, lepszym świecie!
Byłaś naszym marzeniem,
"Jezu Ty widzisz nasz ból po stracie naszego dziecka.Nie rozumiemy tajemnicy cierpienia,w które zostaliśmy nagle zanurzeni.Przyjmij Panie,te pełna bólu modlitwę za nasze dziecko i obdarz je radością,szczęściem wiecznym i pokojem w Twoim domu.napełnij serca nasze Twoja łaską,abyśmy mogli przeżyć te trudne chwile,umacniając sie we wzajemnej miłości i wspierając siebie.Amen."Wyrazy współczucia p.Grażyno,tak niedaleko siebie cierpimy obie.
W daleką podróż zabrał Cię Bóg,
Są łzy, co jak ogień palą, Są serca, które się nigdy nie żalą, Są winy, na które nie ma sędziego, Więc kiedy płaczę, nie pytaj, dlaczego. *************************************Światełko dla Ciebie Magdusiu
Wszystko na świecie ma swe przeznaczenie,
Wielkieś mi uczyniła pustki w domu moim, Moja droga Anulko, tym zniknieniem swoim! Pełno nas, a jakoby nikogo nie było: Jedną maluczką duszą tak wiele ubyło. J. Kochanowski Święta bez kochanego dziecka, to żadne święta, jeszcze większy ból, smutek,żal.Dziękuję za przepiękne słowa,za codzienną pamięć o Tadziu.Wspólne znicze i modlitwy są jedynym naszym pocieszeniem.Nieznani a tak bliscy sobie,bo połączyła nas miłość do naszych dzieci i żałoba.Niech Jezus ,który się narodzi po raz kolejny,przyniesie Państwu zdrowie i spokój,odczucie, że Madzia jest bliziutko.Dziękuję i szczęść Boże.