Stanisław Drozdowski
* 18.04.1940
+ 02.03.2016
Miejsce pochówku:
Cmentarz Powązkowski w Warszawie (kw. 6, rząd 5, nr 12/13)
Inżynier elektryk, absolwent Politechniki Warszawskiej.
Pilot szybowcowy, posiadacz Złotej Odznaki z Trzema Diamentami.
Pilot komunikacyjny w Polskich Liniach Lotniczych LOT, Britt Airways i American Airlines.
Tłumacz z języka angielskiego.
Żeglarz, wieloletni członek Żeglarskiego Klubu Turystycznego „Rejsy” w Warszawie.
Z przykrością zawiadamiamy, że dnia 2 marca 2016 roku Staś nas opuścił.
Ostatnie dwa miesiące były dla Niego i dla nas bardzo trudne. Wyrok rak mózgu zapadł niespodziewanie 19 grudnia 2015 roku, tuż przed Świętami Bożego Narodzenia.Był to okres zmagań z chorobą, która nie dawała nam żadnych szans. Dziś, kiedy Go już nie ma wśród nas pragnę, aby każdy zapamiętał Stasia jako człowieka pełnego radości i zapału, który mógłby nam jeszcze długo towarzyszyć.
Jego prochy wracają do kraju, tak jak sobie życzył.
Żona Alicja, córka Hanna i syn Stanisław.
-----
We are deeply saddened to inform you that on March 2, 2016, Stan passed away.
The last two months were extremely difficult for him and us, after he was diagnosed with terminal brain cancer on December 19, 2015. We ask that you remember Stan as someone full of joy and a drive for life; as someone who still had much to contribute to the world.
His ashes are brought to his motherland, Poland, as he requested.
Wife Alicja, daughter Hanna, and son Stan Jr.
Cmentarz Powązkowski w Warszawie (kw. 6, rząd 5, nr 12/13)
Cmentarz: Powązkowski
Kwatera: 6
Żegnamy Cię Stasiu. Nie zapomnimy wspólnie spędzonych chwil. Życie rozrzuca nas po świecie, ale pod każdym niebem, czy to paryskim, warszawskim czy przepitkowym, spotkania z Tobą były zawsze miłe, pełne humoru. Kto wie, pewnie zobaczymy się kiedyś, w jakimś magicznym miejscu. Powitasz nas wesoło, z bystrym spojrzeniem i rozbawisz Twym franc-parler.... Alu, Tobie i najbliższym głęboko współczujemy. Smutno, trudno uwierzyć.
Alu przymij nasze kondolencje. . Rozumiemy jak trudno jest się pogodzić z odejsciem bliskiej i kochanej osoby. Jesteśmy myślami z Tobą i całą rodziną. Staszek pozostanie w naszych myślach i wspomnieniach (szczególnie z tych wspaniałych chwil spędzonych razem na Paros i Florydzie oraz w Polsce). Ania i Wojtek Nieradzcy
Staszek, Moj przyjacielu! Tylez wspomnien. Goclawek, szybowce, Hala Gasienicowa i Szczyrk, narty, Twoje urodziny 70-ciu lat gdy spiewalismy Ci 100 lat, 100 lat, liczne spotkania na SKYPE. Nagle powiedziales mi "Andrzej, ja umieram" tak jak bys mi powiedzial "Andrzej, ide na spacer". Ale chodzilo o dlugi, dlugi spacer. I wszystko sie urwalo. Pozostaly wspomnienia. Wspaniale, niezapomniane wspomnienia. Czesc Staszek
Alu, Jestem myslami z Wami w tej bolesnej chwili i skladam na Twoje rece wyrazy glebokiego wspolczucia. Mam swiadomosc jak wiele dobrego Staszek w zyciu dokonal i po sobie zostawil. Bezwzglednie swiat bylby lepszy i bardziej radosny gdyby bylo wiecej takich postaw. Na zawsze pozostanie w mojej pamieci jako entuzjasta zycia zyjacy nie tylko dla siebie, ale przede wszystkim dla innych. Z szacunkiem chyle czola.